Zaledwie dwa dni dzieliły domowe spotkania przy Al. Jana Pawła. Sobotnie spotkanie z Górnikiem Zabrze zgromadziło liczną widownię niestety Górnicy tylko zremisowali z iminnikami z Zabrza.
Wielką niewiadomą była frekwencja we wtorkowy wieczór zarówno na stadionie jak i Trybunie B. Fani Górniczego Klubu Sportowego stanęli na wysokości zadania i licznie pojawili się na stadionie dopingować Górniczą jedenastkę. Frekwencja na stadionie wyniosła 4056 kibiców, natomiast na Trybunie B dopingowało 545 fanatyków! Cieszy co raz większa ilość szali na sektorze.
Naszą trybunę przyozdobiliśmy sześcioma płótnami : „W Górnik Wierzymy”, „Zielono-Czarni”, „Braterstwo”, „Górnik Łęczna”, „GKS” i „Narodowa Łęczna”. Doping tego dnia jaki i postawa piłkarzy przeszły najśmielsze oczekiwania. Trybuna B konkretnie wykonywała swoje rzemiosło, a piłkarze nagradzali Nas kolejnymi bramkami.
Warto wyróżnić przyśpiewkę „lalalalalalalla Górnik Łęcznaaa”, którą w drugiej połowie śpiewaliśmy przez dobre kilkanaście minut. Uznanie należy się również drugiemu bębniarzowi, który coraz lepiej sobie radzi i nadrabia zaległości do naszego pierwszego bębniarza.
Fani z Bielska przybyli w piknikowym składzie w liczbie 25 osób na płocie powiesili kilka flag i kilkukrotnie zaznaczyli swoją obecność.
Nasi kopacze w pięknym stylu rozbili Podbeskidzie 5-1. Niestety przez wygraną Niecieczy utrzymanie nie jest jeszcze pewne i potrzebny nam jest punkt wywieziony z Wrocławia . WGW!!!
„W Górnik Wierzymy” musi być powieszona o całą jej szerokość wyżej. Tak jak teraz wisi to jej nie widać. Ledy ją zasłaniają.