Mecze z Legią zawsze cieszyły się sporym zainteresowaniem czy to w Łęcznej czy to na Łazienkowskiej z perspektywy sektora gości. Niestety tym razem wyjazd do Warszawy przypadł w środku tygodnia.
Od początku wiadomo było, że nie uda nam się powtórzyć dobrej liczby z poprzedniego sezonu kiedy to na Łazienkowską wybrało się 303 fanów wspierających Górniczy Klub Sportowy. W środę w kierunku Warszawy autokarem, busem oraz autami wyruszyło 116 kiboli, w tym 6 fanatyków Lubelskiego Motoru i 4 kiboli Chełmianki.
Kolejny raz należy zwrócić uwagę na solidną mobilizację Górników z Lubartowa którzy do Warszawy wyruszyli zorganizowanym przez siebie busem w sile 18 głów. W sektorze gości pojawiamy się już w trakcie trwania pierwszej połowy, z powodu oczekiwania przed Warszawa na auta z Górnikami fedrującymi na pierwszej zmianie.
Na płocie wieszamy dwie flagi „Górnicy” oraz „Goście”. Doping w pierwszej połowie słaby, wykorzystujemy jedynie przestoje „Żylety”, która zapełniona była tego dnia tylko do połowy. W drugiej połowie nasz doping prezentował się już znacznie lepiej, nie zważając na solidny doping legionistów robiliśmy swoje, a „hej Górnik Gol” wychodziło naprawdę dobrze!
Piłkarze w końcówce przycisnęli legionistów, strzelili bramkę kontaktową i próbowali wyrównać do samego końca. Niestety mecz przegrywamy i z Warszawy wracamy bez punktów. Podsumowując nie najgorsza jak na środę liczba, szkoda tylko, że wyjazd do stolicy wypadł w środku tygodnia bo liczba na pewno była by lepsza. Powrót spokojny z balastem przez całą drogę.
Kolejny mecz już w najbliższy poniedziałek, Górnik zmierzy się z Pogonią Szczecin. Wszyscy na Trybunę B, Wszyscy w barwach !!!
zdjęcia: stadionowioprawcy.net