Drugi wyjazd do Gliwic w tym sezonie, niestety ponownie wypadł Nam na tygodniu. Poprzednim razem Gliwice odwiedziliśmy w piątek w liczbie 30 głów.
Tym razem przyszła pora na jeszcze gorszy termin. W poniedziałek ruszamy do Gliwic pięcioma autami w 23 osoby. Droga mija szybko bez zbędnego balastu. Na jednym z zajazdów wykonujemy trans odnoszący się do sytuacji jaka miła miejsce na stadionie Concordii Knurów, na którym został zastrzelony przez milicjantów Śp. Dawid.
Przed meczem lekko zboczyliśmy z trasy i udaliśmy się do Knurowa na cmentarz gdzie pochowano Śp. Dawida. Grób łatwo było można odnaleźć po licznej liczbie wiązanek, zniczy, barw klubowych. Chwilę czasu poświęcamy modlitwie, składamy wiązankę zapalamy znicze po czym udajemy się w kierunku Gliwic.
Do miasta wjeżdżamy z całkiem innej strony niż spodziewały się nas wąsy. Nie niepokojeni przez nikogo na pół godziny przed meczem przejeżdżamy pod kasami gospodarzy. Na mecz przy takiej małej liczbie wejście przebiegało bardzo sprawnie. Na płocie wieszamy wcześniej przygotowany trans: „Żądamy kary dla policyjnych MOrderców”.
Kilkukrotnie zaznaczamy swoją obecność, oraz dajemy znać co sądzimy o pewnej instytucji państwowej.Piłkarze po meczu pełnym walki sprawili Nam nie lada niespodziankę i wygrali mecz 2-3 chociaż przegrywali już 2-0.
Do Łęcznej wracamy więc w nastrojach w jakich Nam nie było dane od dawna wracać. W domach jesteśmy po godzinie 2. To jest proste na wyjazdy jeżdżą GOŚCIE!!!
Obszerniejsza galeria z meczu:
http://www.12zawodnik.pl/galeria/piast-gliwice—gornik-leczna/id:5551188b11f78