Wyjazd do Bełchatowa był ostatnim na jaki było Nam dane pojechać przed przerwą zimową. W Bełchatowie ostatni raz byliśmy nieco ponad rok temu kiedy to stawiliśmy się w 120 osób wspierani przez 25 fanów Chełmnianki i 4 kiboli Motoru. Bełchatowianie ostatnio w Łęcznej pojawili się w 66 osób w tym ok. 20 Wisły Sandomierz.
Ostatni mecz, bliska odległość dogodny termin skłaniały do przypuszczania ze na ten mecz wybierze się solidna grupa z Grodu Dzika. Jednak tak się nie stało…Do Bełchatowa wyruszamy jednym autokarem i furą w sile 55-u osób wspieranych 3 kibolami Chełmianki (dzięki!).
Trasa mija spokojnie i sprawnie, z jednym dłuższym postojem na szamę. Pod stadionem jesteśmy na blisko pół godziny przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Wpuszczanie na sektor gości przebiega sprawnie, co pozwala Nam w komplecie stawić się na sektorze przed pierwszym gwizdkiem. Na płocie tego dnia wywieszamy 4 flagi: „GOŚCIE”, „GÓRNICY”, „TABAKIERA”, „RADOVAN” i transparent „Wyjazd Rzecz Święta”. Doping w przeciwieństwie do Naszej ostatniej wizyty w Bełchatowie nie stał na wysokim poziomie. Ćwiczymy również nową przyśpiewkę, która miejmy nadzieję na stałe zagości w repertuarze fanów Górnika.
Mecz remisujemy (co patrząc na wyniki piłkarzy na wyjazdach jest osiągnięciem) i udajemy się w drogę powrotną.