Na bardzo bliski jak na nasze kilometrowe standardy 130 km wyjazd do Siedlec w sobotni wieczór docieramy w komplecie 145 osób. Przez delikatny poślizg na zbiórce w sektorze gości meldujemy się wszyscy w 10 minucie meczu i od tego momentu lecimy z dopingiem dla Górnika przy asyście bębna. Dobra zabawa, pełne zaangażowanie i pozytywne humory wśród Zielono Czarnej wiary przełożyły się na równy, głośny doping z naszej strony i pozwoliły parokrotnie mocniej zaintonować górnicze przyśpiewki. Po raz kolejny „Weź serce swe”, „I znowu wyjazdowy mecz”, „Jesteśmy z Tobą tu Górniku mój” czy pomeczowe „Życie to są chwile chwile” solidnie niosły się po miejscowym stadionie. Cieszy coraz większa rytmika naszych wokalnych starań. Wolniejsze tempo i większa melodyjność pokazuje że potrafimy śpiewać a nie krzyczeć przy tym bardzo mocno i wyraźnie akcentując słowa – brawo załoga. Nasz doping urozmaicamy krótszymi przyśpiewkami z naszego repertuaru. Nie zabrakło pozdrowień dla Braci z Chełmianki Chełm, Górników którzy są po drugiej strony muru oraz w przerwie meczu dla naszych nowych koleżanek z murawy :) Spora ilość szali które również wykorzystujemy do zabawy na sektorze. W tym temacie jest duży progres ale za każdym razem będziemy to dalej przypominać – barwy to rzecz święta i wymagamy tego od każdej jednej osoby będącej na meczu domowym czy wyjazdowym Górnika. W 85 minucie do grania na bębnie wchodzi 10-letni Szymon, dla którego był to debiut. Pomimo „presji” publiki pokazał że nie pęka na robocie i ma duży potencjał do gry na tym instrumencie prowadząc rytm chóralnych śpiewów dla Górniczej jedenastki. Gratulacje Szymek i pozdrawiamy ! Po meczu chwile śpiewów z piłkarzami, mimo wyniku który nikogo na Górniku nie satysfakcjonuje dziękujemy za walkę. Droga powrotna mija sprawnie, w Łęcznej meldujemy się po godzinie pierwszej. Tego dnia jest z nami obecny 1 kibic Chełmianki Chełm – dziękujemy za wsparcie.
Górnik remisuje z niżej notowanym rywalem z Siedlec 1:1 po kontrowersyjnie odgwizdanym rzucie karnym w 90 minucie meczu, którego na bramkę zamienił nasz ulubieniec, bramkostrzelny Karol Podliński. Pogoń Siedlce bez zorganizowanego dopingu na tym meczu.

Wyjazdowy licznik bije.. WGW !