Górnik zremisował przed własną publicznością z Arką Gdynia 1:1. Co zielono-czarni powiedzieli tuż po końcowym gwizdku sędziego?
Bartosz Wiązowski
Wychodziliśmy na ten mecz jak na każdy inny. Był ten mecz dla nas ważny. Nie udało się wygrać. Zdobyliśmy jeden punkt, to też cieszy. Gramy następny mecz z Chojnicami i powalczymy o zwycięstwo. Może akurat uda się wskoczyć na pierwsze miejsce w przypadku wpadki Bełchatowa. Myślę, że pierwsza połowa była dosyć udana. Stworzyliśmy kilka klarownych sytuacji, nie udało się wykorzystać. Arka też miała jedną sytuację, jeden strzał na bramkę i udało im się strzelić bramkę.
Tomasz Nowak
Wcześniej mieliśmy sporo sytuacji, nie strzelaliśmy. Dzisiaj tych sytuacji było mało i udało się strzelić tę bramkę. W drugiej połowie determinacja była w nas bardzo ogromna i stąd na pewno się brały gdzieś tam niedokładności. Wiedzieliśmy, że przegrywamy, że bardzo chcemy, a czasami za szybko chcieliśmy i stąd się bierze niedokładność. Wiadomo, że łatwiej się gra, gdy się prowadzi 1:0 czy 2:0 wtedy wszystko wychodzi, ale tak jak mówię cieszy to, że strzeliliśmy bramkę, bo ostatnio z tą skutecznością było średnio, a dzisiaj tak naprawdę stworzyliśmy 1 sytuację i jedną wykorzystaliśmy taką stuprocentową.