
Sezon 2022/2023, który był pierwszym sezonem po spadku z ekstraklasy za nami, czas więc na garść statystyk. Podsumowanie zaczniemy od spotkań domowych przy Al. Jana Pawła II, a w kolejnym wpisie podsumujemy formę wyjazdową fanatyków z Grodu Dzika.
W podsumowanie weźmiemy pod uwagę wszystkie 20 spotkań domowych uwzględniając w tym trzy mecze Pucharu Polski z Koroną, Piastem i Rakowem. Łączna frekwencja z tych spotkań to 33363 (jesień:13331 wiosna:20032) osoby co daje średnią frekwencję w sezonie na poziomie 1668 osób. Pod względem frekwencji zdecydowanie lepiej wypadła runda wiosenna gromadząc średnio 2003 osoby. Największa frekwencja to oczywiście spotkanie 1/2 Pucharu Polski z Rakowem Częstochowa kiedy to na trybunach pojawiło się 6185 osób, jeżeli chodzi tylko o pojedynki ligowe to najlepsza frekwencja została osiągnięta podczas ostatniego meczu z krakowską Wisłą kiedy to na trybunach pojawiło się 3395 osób. Oba spotkania rozegrane zostały podczas rundy wiosennej.
Trybuna B w 20-tu spotkaniach zgromadziła łącznie 5544 fanów (jesień:2070, wiosna:3474) co daje średnią 277 osób. Ponownie średnia frekwencja wiosną na TrB była lepsza i wyniosła 347 osób w porównaniu do 207 jesienią. Najliczniejszy młyn wystawiamy podczas 1/2 Pucharu Polski w liczbie 962 osób. Konkretny młyn udało się również wystawić podczas spotkania z Wisłą kiedy to zza bramki dopingowało 625 fanów. Najgorszy młyn to majowe spotkanie z Podbeskidziem kiedy to w strugach deszczu przez 90 minut Górników dopingowało zaledwie 87-miu fanatyków.
Sektor gości w najlepszych liczbach odwiedzili fani rzeszowskiej Stali i krakowskiej Wisły. Obie te ekipy stawiły się w liczbie 363 głów. Pięciokrotnie sektor gości w mienionym sezonie świecił pustką.

Pod względem frekwencji pozostaje jeszcze wiele do zrobienia. Wiadomo, że na jej poziom nie działa nic lepiej jak dobra postawa piłkarzy na boisku, a z tym w obecnym sezonie nie było najlepiej, jednak każdy z Nas może przyczynić się do tego aby na mecze Górnika przychodziło jeszcze więcej osób czy to poprzez nakręcanie niezdecydowanych znajomych, rozklejanie plakatów czy chociażby udostępnienie grafiki w mediach społecznościowych. Pamiętajcie, że GÓRNIK TO MY!!! WGW