W meczu 33. kolejki Ekstraklasy piłkarze Górnika w końcu zapunktowali remisując w Kielcach z miejscową Koroną 1-1. Bramkę na wagę 1 pkt. dla zespołu Jurija Szatałowa strzelił z rzutu karnego Bartosz Śpiączka.
W pierwszej połowie padła tylko jedna bramka, a jej strzelcem okazał się Airam Cabrera. W 22. minucie dośrodkowanie Bartłomieja Pawłowskiego trafiło w słupek, ale skuteczną dobitką popisał się Hiszpan i tym samym zdobył swojego 15 gola w sezonie. Skromne prowadzenie gospodarzy utrzymało się do przerwy, chociaż w końcówce pierwszej części spotkania Bartosz Śpiączka przymierzył w słupek.
W drugiej odsłonie obie ekipy miały swoje okazje. W 70. minucie niewiele do szczęścia zabrakło Grzegorzowi Boninowi, a po chwili Przemysław Pitry uderzył prosto w bramkarza rywali. W 78. minucie Górnik wreszcie dopiął swego. Ręką we własnym polu karnym zagrał Elhadji Pape Diaw, a rzut karny wykorzystał Śpiączka.
W końcówce Sergiusz Prusak faulował Vladislavsa Grabovsa i sędzia ponownie wskazał na wapno. „Serek” obronił jednak strzał Cabrery i uratował punkt dla swojego zespołu. Sytuacja łęcznian nadal jest jednak kiepska. Obecnie mają na koncie 17 „oczek” i zajmują przedostatnią pozycję w tabeli. W następną sobotę piłkarze Jurija Szatałowa zmierzą się na wyjeździe z Termaliką.
Bramki: 1-0 Cabrera 22′ 1-1 Śpiączka 78′ (k)
Żółte kartki: Diaw (Korona) – Sasin, Bednarek (Górnik)
KORONA KIELCE: Trela – Rymaniak, Dejmek, Diaw, Sylwestrzak – Pyłypczuk (67′ Gabovs), Jovanović, Grzelak (81′ Przybyła), Fertovs, Pawłowski (72′ Cebula) – Cabrera
GÓRNIK ŁĘCZNA: Prusak – Sasin (85′ Bielak), Pruchnik, Božić, Leândro – Bonin, Nikitović (65′ Szmatiuk), Bednarek, Piesio (67′ Nowak), Śpiączka – Pitry