W meczu 11. kolejki Ekstraklasy piłkarze Górnika zremisowali w wyjazdowym meczu z zespołem Niecieczy 1-1. Bramkę dla „Zielono-Czarnych” zdobył Jakub Świerczok.
Obie ekipy wystrzelały wszystkie „fajerwerki” już w pierwszych dziesięciu minutach gry. Najpierw Dawid Plizga uderzył z rzutu wolnego, a piłka po odbiciu od słupka, a następnie pleców Silvio Rodicia wpadła do bramki. Chwilę później fatalny błąd popełnił bramkarz gospodarzy Sebastian Nowak. Piłkę w polu karnym przejął Tomasz Nowak, wyłożył nieobstawionemu Jakubowi Świerczokowi i mieliśmy remis, a Świerczok pierwszego gola w zielono-czarnych barwach.
I to by niestety było na tyle jeśli chodzi o emocje sportowe. Mecz aż kipiał od błędów, niedokładności, strat, niecelnych uderzeń i złych interwencji. Gra toczyła się praktycznie tylko w środku pola, a groźne sytuacje można było zliczyć na palcach u jednej dłoni. Minimalnie lepiej prezentowała się Termalica, ale to Górnik miał kilka okazji, w których mógł zdobyć zwycięskiego gola.
Piłkę meczową w ostatnich minutach zmarnował Świerczok. Napastnik minąwszy bramkarza „Słoników” miał przed sobą pustą bramkę, lecz, zamiast strzelać lewą nogą, próbował przełożyć futbolówkę na prawą. W tym czasie zdążył jednak wrócić obrońca gospodarzy i Świerczok z ostrego kąta strzelił mu prosto w nogi.
Bramki: 1-0 Rodić 5′ (sam.) 1-1 Świerczok 9′
Żółte kartki: Plizga, Staňo, Drozdowicz (KS Nieciecza) – Nikitović (Górnik)
KS NIECIECZA: Nowak- Fryc, Staňo, Sołdecki, Jarecki, Kupczak, Babiarz, Biskup (68′ Smuczynski), Plizga – Kędziora (56′ Liczka), Juhar (82′ Drozdowicz)
GÓRNIK ŁĘCZNA: Rodić – Mierzejewski, Bielák, Bozić, Leândro – Bonin, Nikitović, Piesio, Nowak, Pruchnik – Świerczok (82′ Bednarek)