Serwis kibiców Górnika Łęczna

36 lat Górnika Łęczna!

11218052_929922843741612_4404559615110487016_n

„1 9 7 9 powstaje Górnik Łęczna jest chłodne popołudnie 20 września” – tak zaczyna się jeden z utworów zespołu O.2.M.P2. 36-lat temu powołano do życia Górniczy Klub Sportowy Górnik Łęczna, który w swojej historii przeżywał różne etapy te lepsze jak dwukrotny awans do najwyższej klasy rozgrywkowej (sezony 02/03,13/14) jak i te gorsze, kiedy został zdegradowany za korupcję do ówczesnej 3 ligi. W klubie bywało różnie został zmieniony został herb a także nazwa, jednak dzięki kibicom, którzy dążyli do normalności wszystko wróciło na swoje miejsce.

Zielono-czarni pierwszy mecz rozegrali z LKS Suchodoły. Informacja o meczu szybko rozeszła się po Bogdance. Były plakaty pisane odręcznie, informujące o spotkaniu piłkarskim, godzinie meczu oraz przeciwniku. Popołudniowy spacer cały rodzin z górniczego osiedla na stadion ogrodzony siatką, bez trybun stał się niedzielnym rytuałem. Pierwszy mecz rozegrany z LKS Suchodoły stał się dniem historycznym, jak wiele innych dat w historii budującego się miasta. Skład drużyny stanowili chłopcy pracujący na Bogdance tacy, jak: Andrzej Borowiec, Jan Kwieciński, Jerzy Flejmer, Krzysztof Skrzypczak, Andrzej Borcoń, Marek Dowlarz, Marek Kowalski, Jarosław Michalski, Krzysztof Gański, Michał Skoniecki, kapitan drużyny Władysław Zimmer. Duch rywalizacji sportowej wyzwolony w młodych chłopakach popychał ich do wysiłku w stronę wyższych pozycji w piłkarskiej drabince osiągnięć sportowych – pisze w swojej książce Stanisław Luchowski.

Mecz z LKS Suchodoły zakończył się remisem 1-1, a pierwszego gola zdobył Marek Kowalski w 34 minucie meczu. Drużynę prowadził wówczas Jerzy Flejmer, a potem Andrzej Zachary. Suchodoły to wieś położona w powiecie krasnostawskim w gminie Fajsławice. Dziś trudno już odnaleźć wzmiankę o klubie, który był głównym rywalem zielono-czarnych w walce o awans do klasy A w sezonie 1979/80. 

W Łęcznej było wielu sympatyków piłkarskiego sportu i był głód sukcesów. Widać to było nawet w autobusach, po tym jak wszyscy w nich czytali sportowe szpalty w poniedziałkowych dziennikach podających wyniki i relacje z sobotnio-niedzielnych spotkań. Stadion stał się miejscem współzawodnictwa sportowego górników z Bogdanki, był też placem imprez pierwszomajowych i innych. Stadion stał u wrót rosnącego miasta. Sukces lubelskiego górnictwa odbije się donośnych echem w pozostałych dziedzinach życia społeczno-kulturalnego, ze sportowym włącznie – kontynuował Luchowski.

GKS Górnik Łęczna – LKS Suchodoły 1-1

Bramka: Kowalski 34

Górnik: Andrzej Borowiec – Jan Kwieciński, Władysław Zimmer, Jerzy Flejmer, Krzysztof Skrzypczak – Andrzej Borcoń, Marek Dowlarz, Marek Kowalczyk, Jarosław Michalski – Krzysztof Gański, Michał Skoniecki, oraz Zdzisław Żach, Piotr Misiewicz, Jacek Topolski.

Górnik w swojej historii przeżywał różne etapy te lepsze jak dwukrotny awans do najwyższej klasy rozgrywkowej (sezony 02/03,13/14) jak i te gorsze, kiedy został zdegradowany za korupcję do ówczesnej 3 ligi. W klubie bywało różnie został zmieniony herb a także nazwa, jednak dzięki kibicom, którzy dążyli do normalności wszystko wróciło na swoje miejsce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.