Serwis kibiców Górnika Łęczna

Górnik – Legia, relacja z trybun

11846226_1021569591195939_1176694345_n

Mecze z Legia… Jedni na nie czekają cały sezon inni ich nienawidzą ze względu na ogromną ilość pikników. Nie inaczej było i tym razem. Na około 3 godziny przed meczem pod kasami dało się zauważyć duże kolejki pikoli ciągnących obejrzeć kopaczy z „eLką” na piersi, bo przecież gdyby to byli kibice Górnika bilet kupiliby już znacznie wcześniej a nie na ostatnią chwile.

Z nowości około stadionowych po raz pierwszy pojawił się „sklepik” stacjonarny z gadżetami oferowanymi przez klub. Można różnie podchodzi do tego typu „straganów” ale faktem jest to, że nawet na trybunach pikników dało się zobaczyć więcej zielonego koloru.

Mecz zgromadził komplet publiczności czyli 7437 osób, na Trybunie B również komplety 1,5 tys. osób. Marzeniem chyba każdego fanatyka jest to aby cała TrB stanowiła Nasz młyn. Niestety kolejny raz to się nie udało, a na B swoje dupska wcisnęło wielu pikoli dla, których zabrakło biletów na trybuny kryte. Doping dla Górnika z TrB prowadziło tego dnia około 800 kiboli w tym delegacje fanów Chełmianki i Motoru (dzięki!).

Na płocie wieszamy 7 flag: „W Górnik Wierzymy”, „Zielono-Czarni”, „GKS „,”Śp.Zouz”, „Tabakierę”, „Narodowa Łęczna”, flagę „Chełmianka”, oraz dwa transparenty „#UwolnicMacka”, „63 dni chwały 1.08.1944 Pamiętamy! Narodowa Łęczna”. Przed meczem Legia zaczyna od „Jesteśmy zawsze tam” na co My odpowiadamy konkretnym „Jestem za drużyną swą”, wyszło naprawdę konkretnie!!! Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania zachęcamy cały stadion do powstania po czym zaczynamy śpiewać Mazurka Dąbrowskiego. Niestety fani Legii zafascynowani swoim dopingiem zorientowali się dopiero podczas drugiej zwrotki. Śpiewamy cały hymn jak należy, niestety basenowy „spiker” wprowadza pikników w błąd i dziękuje wszystkim za hymn już po 3 zwrotce… może po meczu trochę się podszkoli.

Nasz doping stał na naprawdę dobrym poziomie! Pomimo niekorzystnego wyniku dopingujemy solidnie przez całe spotkanie z trochę lepsza pierwszą połową. Legia w naszych sektora słyszana tylko i wyłącznie podczas przerw miedzy przyśpiewkami. Co do pikników kilka razy udało się nam ich poderwać do dopingu.

Legia szczelnie wypełniła swój sektor w 387 osób + osoby, które zostały pod sektorem. Na płocie w centralnym miejscu wieszają płótno „Warszawiacy”, wyżej „Legia” oraz „Wola” ze znakiem Polski Walczącej. W drugiej połowie pierwsza flaga zostaje zastąpiona przez flagi „#UwolnicMacka” oraz „Pamiętamy”. Warszawiacy przez całe spotkanie solidnie dopingują.

Zachęcamy do udzielania się na forum, oraz do większej aktywności na stronie.

Hymn:

15 odpowiedzi do artykułu “Górnik – Legia, relacja z trybun

  1. Kibic

    nie nazywajcie wszystkich kibiców którzy nie siedza na b piknikami ja siedze na a ale sie właczam do dopingu

    1. bnk

      Nikt nie mówi że wszyscy ale większość. Najbardziej widać to na trybunie obok kawiarni gdzie nawet im się dupy nie chce ruszyć żeby wstać na chwilę. Rozumiem że ktoś może być starszy, że ktoś jest z dzieckiem itp ale jak chcemy iść do przodu to musimy się rozwijać. Wystarczy popatrzeć na inne ekipy w ekstraklasie gdzie „pikniki” często włączają się w doping i jaki to daje efekt.

      1. GENERAŁ DAIMOS

        Co do innych ekip w lidze… To jest niesamowite jak wiele osób (i to przez tyle lat) skutecznie broni się przed zielonym kolorem… I to nie tylko na trybunach A i C, które co mecz mienią się całą paletą barw ale również i na B! Młyn zazwyczaj liczy sobie koło 400 osób, i co mecz, zawsze znajdzie się kilku daltonów, którzy z uporem maniaka ubierają wszystko, tylko nie zieleń.

        Ja rozumiem, jakby nasze barwy albo ich zestawienie były jakieś wymyślne – jak np. Jagiellonia. Tam jednak calutka trybuna za bramką jest jednolicie żółto-czerwono pasiasta. Ba, inne trybuny też specjalnie nie odstają. A mówimy o koszulce, o którą trzeba się postarać – droga meczówka albo robiona na zamówienie. Bo czy widzieliście kiedyś w zwykłym sklepie koszulkę w „pszczółkę”? To samo można napisać o Cracovii a nawet o Piaście Gliwice – wszędzie tam nabycie koszulki w barwach może przysparzać trochę wysiłku.

        A u nas? To do cholery jest tylko zielona, jednolita koszulka! Zawsze modny kolor, dostępny w każdym odzieżowym, od markowych sieci po stragan na ruskim targu, płacisz i masz, nie musisz kupować kompletu Jako czy od kibiców, jeśli jesteś za mało kumaty. Ale nie, co tydzień pół stadionu wkłada wszystko tylko nie ten kolor, bo czerwony/granatowy/żółty/niebieski jest taki zajebisty…. A mówimy o paru tysiącach ludzi a nie o niepoliczalnym tłumie. Legia? Wszyscy bez wyjątku (no może oprócz VIP) na biało, Lech – jedno piętro niebieskie, drugie białe, bez wyłamów. Tysiące ludzi, a dało radę. Tam nawet pikol wie jak się ubrać, dopinguje i prawie każdy ma szal. W Łęcznej szal? Panie daj pan spokój, przecież w Łęcznej w ręce trzyma się nieśmiertelną saszetkę z kopalni…

        1. Hulk

          Pięknie napisane!!! Ja jestem tego zdania, że jeżeli nie posiadasz zielonej to załóż czarną! Ale nie białą, żółtą chociażby to była koszulka Górnika. AVE.

    2. Fedor

      RĘCE OPADAJĄ! Zdecydujcie sie w koncu, czy „piknik” to dla was każda osoba, która jest spoza młyna, czy może osoba, która sporadycznie pojawia sie na meczu i ma wyjebane na doping. Bo jak widzę sformuowanie, że u innych „pikniki” czesto wlaczaja sie w doping (jak napisal bnk), to mam wrazenie, ze niektorzy tutaj nie potrafią myslec. Bo skoro czesto wlaczaja sie w doping, to znaczy ze nie są „piknikami”.

      Inna sprawda to przydatnosc pikników – jesli co 2 tygodnie na stadionie jest kilka tys. wolnych miejsc, a raz/dwa razy na sezon przyjdzie duzo osob zobaczyc czolowy klub w kraju, to co w tym dziwnego i co w tym zlego. Przynajmniej wasz klub na tym zarobil – wolelibyscie puste krzesełka, czy jednak siedzących na nich „pikników”, ktorzy przyszli zostawić tu kilkadziesiat złotych?

  2. WGW

    Nas nie interesuje ile jest wolnych krzesełek na krytych i kto tam siedzi za ile $ Nas interesuje jedna trybuna nasz młyn nasza wiara przywiązanie do barw o czym każdy w Polsce już sie przekonał

    1. Fedor

      Ja pierdziele, napisales, ze interesuje was TYLKO jedna trybuna – Wasz młyn.

      No to po co stękacie, ze „pikniki” przychodza raz na rundę na Legie, że nie maja zielonych koszulek, ze im sie nie chce wstawac i dopingowac? Brak konsekwencji w Waszych wypowiedziach.

  3. Kibic

    „Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania zachęcamy cały stadion do powstania po czym zaczynamy śpiewać Mazurka Dąbrowskiego. Niestety fani Legii zafascynowani swoim dopingiem zorientowali się dopiero podczas drugiej zwrotki.” – Bo dołączyli do hymnu po minucie ciszy! To my zajebaliśmy babola!

  4. Kibic

    I kolejna sprawa…..Po jakiego ch….a na gnieździe aż 4 osoby??!! Na Legii jest to 1 osoba, która świetnie opanowuje kilku tysięczny młyn, a u nas 3!!! Mogę na następnym meczu dołączyć do Was w masce małpy i potańczyć sobie? To jakiś cyrk!!!

    1. hulk

      Przyjdz zapraszamy! przedstawisz sie kim jestes wyrazisz swoje zdanie. Co do pikników to sa nimi wszyscy poza trybuna B

  5. kibic

    zamiast się skupić na relacji z trybuny B, więcej czasu poświęciliście piknikom. nie rozumiem, dlaczego oni Was tak bardzo bolą. chcieli przyjśc zobaczyć legie, to przyszli i zobaczyli. koniec kropka. poza tym o co chodzi z 'Można różnie podchodzi do tego typu „straganów”’? boli Was, że kibice innych trybun niż B chcą kupować pamiątki pochodzące z oficjalnego sklepu klubowego? oryginalne koszulki itp. nie każdy jest ziomeczkiem i chce chodzić w Waszych koszulkach z nadrukami czy rondach na głowach.

  6. gogol

    WGW nie strasz bo się zesrasz… „KIBIC” dobrze prawi o ile nie robi tego w złych intencjach, pełne konkretów uwagi na które nie potrafisz się odnieść.
    Kim jest piknik ? Osoba która nie ma pojęcia czym jest fanatycznie oddanie swojemu klubowi, a tak się składa że poza młynem wiele znajdziesz w każdym klubie osób które nie bardzo mają ochotę garnąć się np do dopingu z różnych względów więc nie dorabiaj legendy trybunie B bo tam znajdę sporą garść Januszy którym wydaję się że są ogarnięci kibicowsko.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.