W meczu 27 kolejki T-Mobile Ekstraklasy piłkarze Górnika bezbramkowo zremisowali z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
W 3. minucie gry mocny strzał oddał Grzegorz Bonin, ale pewnie w bramce spisał się Richard Zajac. W odpowiedzi niecelnie z dystansu uderzył Piotr Malinowski. Niedługo potem goście wykonywali wrzut z autu. Do odbitej przez Bartosza Śpiączki futbolówki dopadł Damian Chmiel i kopnął bardzo niedokładnie lewą nogą. Po chwili dośrodkowywał Adam Deja, a nad bramką główkował Pavol Staňo. W 34. minucie rzut wolny wykonywał Maciej Iwański. Po zamieszaniu w polu karnym futbolówka trafiła do Chmiela, który zanotował celny strzał. Trzy minuty później powinno być 1-0. Tomasz Nowak zagrał na wolne pole do Fedora Černycha, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem przeniósł piłkę nad poprzeczką. Następnie Nowak kopnął z 25 metrów, bramkarz Podbeskidzia odbił futbolówkę przed siebie, jednak żaden z graczy Górnika nie zdołał do niej dojść. W pierwszej połowie nie zobaczyliśmy więcej groźnych sytuacji, obie drużyny schodziły do szatni bez zdobyczy bramkowej.
Drugą odsłonę rozpoczął niecelny strzał Dei z dalszej odległości. W 52. minucie Nowak wpadł z piłką w pole karne, po czym oddał strzał w kierunku bramki. Dobrze w bramce zachował się Zajac. Po chwili tuż obok prawego słupka kopnął Filipp Rudik. Następnie przed szansą stanął Patrik Mráz, ale jego próba była wyjątkowo nieudana. Niedługo potem lewy obrońca Górnika wrzucił wprost na głowę Bonina, a ten główkował niecelnie. Po drugiej stronie boiska na uderzenie z dystansu zdecydował się Piotr Tomasik. Były gracz Arki Gdynia kopnął bardzo niedokładnie i futbolówka znacznie minęła bramkę. W 78. minucie Lukáš Bielák wybił piłkę z pola karnego, do futbolówki dopadł Iwański, który pomylił się niewiele. Siedem minut później świetną szansę zmarnował Maciej Korzym. Malinowski zagrał z lewej flanki do Antona Slobody. Słowak wycofał do pozostawionego bez krycia Korzyma, a ten fatalnie spudłował z kilkunastu metrów, mając przed sobą pustą bramkę. Po drugiej stronie boiska celnie z ostrego kąta kopnął Mráz. W ostatniej akcji meczu Iwański wrzucił piłkę w pole karne z rzutu wolnego. Korzym wygrał pojedynek z Sergiuszem Prusakiem, lecz główkował kilka metrów obok słupka.
Żółte kartki: Božok (Górnik) – Chmiel (Podbeskidzie)
GÓRNIK ŁĘCZNA: Prusak – Mierzejewski, Bożić, Bielak, Mráz – Bonin, Rudik (77′ Razulis), Nowak, Szmatiuk, Božok (67′ Josu) – Černych
PODBESKIDZIE: Zajac – Górkiewicz, Stano, Konieczny, Tomasik – Pazio (46′ Sloboda), Chmiel, Deja, Iwański, Malinowski (88′ Adu Kwame) – Śpiączka (56′ Korzym)