Serwis kibiców Górnika Łęczna

Relacja z wyjazdu do Kielc!

Wulgarna Grupa Wyjazdowa

Jak Święta to tylko z Górnikiem! Rok temu w Wielką Sobotę podejmowaliśmy na własnym stadionie GKS Bełchatów, natomiast w 2011 roku fanatycy, którzy udali się na wyjazd do odległego Szczecina wrócili prosto na Wielkanocne śniadanie z bliskimi.

Tym razem z Górnikiem spędziliśmy drugi dzień Świąt. Do Kielc wybraliśmy się autokarami. Niestety na zbiórkę przyjechał tylko jeden z dwóch zamówionych autokarów i powstało małe zamieszanie. Całe szczęście udało nam się załatwić dodatkowy autokar i z ponad dwu godzinnym opóźnieniem ruszamy w stronę Kielc.

W Lublinie dołączyło do nas 4 fanów Motoru i 10 kiboli Górnika z Lubartowa. Ostatecznie do Kielc ruszyliśmy do Kielc dwoma autokarami i sześcioma autami w 150 osób. Po za kibicami Motoru wspierało nas również 5 braci z Chełmianki (dzięki!). Droga do Kielc szybka i spokojna, w samych Kielcach na każdym rogu milicja.

Pod stadion docieramy równo z wejściem piłkarzy na murawę. Wpuszczanie na sektor gości powolne, ostatni fani weszli na stadion ok 35 minuty meczu. Na sektorze gości zajmujemy górną kondygnacje, na płocie wieszamy trzy Górnicze fany: „Goście”, „Górnicy”, „Radovan”, trans dla ziomka po drugiej stronie muru „Baton trzymaj się!” oraz fanę Chełmianki „Wojownicy Niedźwiedziego Grodu”.

Doping tego dnia nie stał na najwyższym poziomie, mimo to od pojawienia się na sektorze wszystkich Górników staramy się dopingować przez całe spotkanie. Świąteczne nastroje udzieliły się nie tylko nieudolnie grającym piłkarzom…Scyzory utworzyły młyn w liczbie ok 300-400 głów i dobrze oflagowali swój sektor, prowadzili dobry doping przez cały mecz.

Piłkarze przegrywają mecz w żenującym stylu za co po meczu pod sektorem gości dostają reprymendę. Powrót spokojny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.