W meczu 25 kolejki T-Mobile Ekstraklasy „Zielono-Czarni” zremisowali na własnym boisku z zespołem Śląska Wrocław 1-1. Bramkę dla Górnika zdobył strzałem z dystansu Tomasz Nowak.
W 6. minucie na strzał lewą nogą sprzed pola karnego zdecydował się Marco Paixão, jednak pewnie w bramce zachował się Sergiusz Prusak, piąstkując piłkę do boku. Chwilę później Portugalczyk stanął przed kolejną szansą, tym razem kopnął z 11 metrów wysoko nad bramką. Następnie grający dzisiaj na lewej obronie Kamil Dankowski zbiegł z piłką do środka, po czym oddał strzał wprost w ręce golkipera gospodarzy.
Górnik pierwszą groźną okazję stworzył dopiero w 22. minucie. Tomasz Nowak zagrał na wolne pole do Fedora Černycha, ten zwiódł Piotra Celebana, ale świetną interwencją popisał się Jakub Wrąbel. Do odbitej przez bramkarza piłki próbował dojść Miroslav Božok, szybszy okazał się jednak Paweł Zieliński, który wybił futbolówkę poza plac gry.
Po drugiej stronie boiska Peter Grajciar wrzucił na głowę Celebana, defensor „Wojskowych” wywalczył rzut rożny. Kilka minut później na uderzenie w kierunku dalszego słupka zdecydował się Dankowski, piłka nieznacznie minęła lewy słupek bramki.
W 33. minucie błąd Celebana powinien wykorzystać Černych. Snajper Górnika wyprzedził byłego gracza FC Vaslui, po czym minął Mariusza Pawelca i oddał lekki strzał w kierunku bramki. Zmierzającą do siatki futbolówkę zdołał w ostatniej chwili wybić Celeban. W doliczonym czasie pierwszej połowy wrocławianie mogli objąć prowadzenie, ale Celeban nie wykorzystał bardzo dobrej okazji po dośrodkowaniu Grajciara.
W 55. minucie kontratak Górnika zakończył się bardzo niedokładnym strzałem Černycha. Po drugiej stronie boiska prawym skrzydłem ruszył Grajciar, po czym dośrodkował do znajdującego się w polu karnym Marco Paixão. Lekki strzał Portugalczyka bez problemów złapał Prusak.
Następnie przed kolejną szansą stanął Černych. Nowak kopnął z lewej strony, futbolówkę przejął Litwin, obrócił się z nią i oddał strzał na bramkę. Wrocławian przed utratą gola uratował Wrąbel, odbijając piłkę nogą. Kilkadziesiąt sekund później Grzegorz Bonin podał do Černycha, a ten nie wykorzystał następnej dogodnej okazji.
W 75. minucie przed szansą stanęli Flávio Paixão i Marco Paixão. Strzał drugiego z nich odbił na rzut rożny Lukáš Bielák. Po stałym fragmencie gry z bliska kopnął Juanito, zmierzającą do siatki piłkę wybił instynktownie Bonin.
W odpowiedzi Černych wstrzelił piłkę z lewej flanki w pole karne, gdzie na uderzenie zdecydował się Božok. Futbolówka znacznie minęła bramkę Wrąbla. W 82. minucie goście wyszli na prowadzenie. Wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Krzysztof Danielewicz zagrał świetnie do Flávio Paixão, który przelobował Prusaka, dając gola swojej drużynie. Następnie Shpëtim Hasani wrzucił na głowę Veljko Nikitovicia, który główkował nad bramką. W 90. minucie wyrównał Nowak. Pomocnik gospodarzy kopnął z dystansu, Wrąbel przepuścił piłkę pod nogami i ta wturlała się do siatki.
Bramki: 0-1 Paixão 82′ 1-1 Nowak 90′
Żółte kartki: Božić, Bielák, Hasani (Górnik) – Flávio Paixão, Grajciar (Śląsk)
GÓRNIK ŁĘCZNA: Prusak – Mierzejewski, Božić, Bielák, Mráz – Bonin, Nikitović, Nowak, Szmatiuk (85′ Hasani), Božok (79′ Tanczyk) – Černych
ŚLĄSK WROCŁAW: Wrąbel – Zieliński, Celeban, Pawelec, Dankowski – Hateley (73′ Danielewicz), Grajciar, Calahorro (80′ Machaj), Marco Paixão, Flavio Paixão – Pich (88′ Kaczmarek)