Na najdalszy wyjazd w sezonie do oddalonego o około 770km Szczecina przyszło Nam jechać w najmniej sprzyjającym terminie w rozgrywkach ekstraklasy jakim jest poniedziałek.
Zbiórka wyznaczona na godzinę 6.00 rozpoczęła się od pokręcenia jednego z Naszych fanów! Z małym poślizgiem ruszamy w drogę jednym autokarem. W Lublinie zawijamy Naszych układowiczów z Motoru co daje Nam łącznie 60 głów w tym 5 braci z Chełmianki i 9 kiboli Motoru (dzięki!).
Trasa z mniejszą lub większą obstawą wąsów. Podczas postojów sypały się mandaty za byle przewinienia. Do Szczecina docieramy na około pół godziny przed pierwszym gwizdkiem sędziego.
Pozytywnie zaskoczyło Nas szybkie wpuszczanie na sektor, które okazało się znacznie sprawniejsze niż podczas dwóch Naszych poprzednich wizyt w Szczecinie. Czterech fanów nie miało tyle szczęścia co pozostali i dopiero w 20 minucie pojawiają się na sektorze, wtedy też rozpoczynamy doping.
Mała liczba nie ułatwia dopingu pomimo słabej postawy wokalnej Portowców. Ograniczamy się do pojedynczych przyśpiewek, które nie były podkręcane przez dłuższy czas jak to mamy w zwyczaju. W 85 minucie niespodziewanie piłkarze strzelają bramkę i możemy cieszyć się ze zwycięstwa.
Tego dnia na płocie wieszamy 3 Nasze fany: „GOŚCIE”, „GÓRNICY”, „RADOVAN”, oraz flagę Chełmianki „ŚRÓDMIEŚCIE”. Do Łęcznej wracamy o godzinie 8.00, po 26 godzinach wyjazdu.
To jest chyba proste, na wyjazdy jeżdżą…GOŚCIE!!!
Pingback: Relacja: Pogoń Szczecin – Górnik Łęczna 02.03.2015 | MOTORLUBLIN.com
Nieźle nam poszło!
Pamiętajmy też o Internetowych napinkach!
Pokażmy na Mapie Kibiców, że Łęczna ma też sporo kibiców
http://mapakibicow.pl/?utm_source=forum&utm_medium=post&utm_campaign=mapa_kibicow