W meczu 9 kolejki T-Mobile Ekstraklasy Górnik zremisował na własnym boisku z Jagiellonią Białystok 0-0.
W 11. minucie gry Miroslav Božok ograł na lewym skrzydle Martina Barana, po czym zagrał piłkę w pole karne. Do wybitej przez Marka Wasiluka futbolówki dopadł Przemysław Kaźmierczak, ale uderzył bardzo niedokładnie.
Dziewięć minut później Božok podał do Filipa Burkhardta. Były pomocnik Wisły Płock zdecydował się na strzał z 16 metrów. Piłka o centymetry minęła lewy słupek bramki. Po drugiej stronie boiska Maciej Gajos odegrał na lewo do Niki Dzalamidze, jednak ten uderzył wysoko nad bramką.
Strzału z dystansu próbował także Gajos, ale i jego próba była nieudana. Po chwili z 20 metrów uderzył Tomasz Nowak. Bartłomiej Drągowski nie miał problemów ze złapaniem futbolówki. Niedługo potem Maciej Szmatiuk zagrał na lewą flankę do Božoka, który bez wahania wstrzelił piłkę w pole karne. Ta trafiła do Fedora Černycha, lecz jego strzał zablokował Michał Pazdan.
Tuż przed przerwą Dzalamidze podał do znajdującego się przed polem karnym Patryka Tuszyńskiego. Były gracz Lechii dostrzegł pozostawionego bez krycia Przemysława Frankowskiego, jednak ten przestrzelił w idealnej sytuacji.
Dwie minuty po zmianie stron z dystansu kopnął Burkhardt. Do odbitej przez Drągowskiego piłki dopadł Božok i umieścił ją w siatce, jednak sędzia liniowy podniósł chorągiewkę i gol nie został uznany.
Jagiellonia próbowała odpowiedzieć strzałami Mateusza Piątkowskiego i Dzalamidze. Po drugiej stronie boiska Grzegorz Bonin ograł z łatwością defensora „Jagi”, po czym wycofał do Černycha. Litwin uderzył po dalszym słupku, ale świetnie w bramce zachował się golkiper gości.
W 57. minucie z rzutu wolnego strzelał Wasiluk. Futbolówka o kilka metrów minęła lewy słupek bramki. Sześć minut później Burkhardt podał do Božoka, który kopnął bez zastanowienia. Kolejną dobrą interwencją popisał się Drągowski.
Następnie z rzutu wolnego strzelał Nowak, a bramkarz Jagiellonii przerzucił futbolówkę nad poprzeczką. Kilka minut później ze stałego fragmentu gry uderzał Patrik Mráz. Drągowski wybił piłkę na rzut rożny.
W 78. minucie gry Górnik zmarnował dwie doskonałe sytuacje. Najpierw piłka po uderzeniu Nowaka odbiła się od słupka, a po chwili futbolówkę po strzale Černycha wybił sprzed linii bramkowej Baran. Jedenaście minut później z rzutu wolnego wrzucał Gajos. Najwyżej w polu karnym wyskoczył Pazdan, ale kapitalną interwencją popisał się Sergiusz Prusak, wybijając piłkę na rzut rożny.
Żółte kartki: Szmatiuk, Bożić, Kaźmierczak, Nikitović, Kalinowski, Pruchnik (Górnik) – Pazdan, Baran (Jagiellonia)
GÓRNIK ŁĘCZNA: Prusak – Mierzejewski, Szmatiuk, Bożić, Mráz – Bonin, Burkhardt (87′ Kalinowski), Nowak, Kaźmierczak (79′ Pruchnik), Bożok (83′ Buzała) – Černych
JAGIELLONIA: Drągowski – M. Baran, Madera, Pazdan, Wasiluk – Frankowski (87′ Romanczuk), Grzyb, Gajos, Dzalamidze (69′ Pawłowski) – Tuszyński, Piątkowski
Skrót meczu:
http://www.youtube.com/watch?v=KP3p1MMCuHU&feature=youtu.be