Górnik Łęczna jutro o godz. 15.30 zmierzy się u siebie z Pogonią Szczecin.
Piłkarze Górnika Łęczna są w tym sezonie niepokonani na własnym boisku. Zaczęli rozgrywki od remisu z Wisłą Kraków, a później podzielili się punktami z GKS Bełchatów i rozbili 5:2 Zawiszę Bydgoszcz. W sobotę spróbują podtrzymać dobrą passę meczem z Pogonią Szczecin.
Nastroje w Łęcznej nie są już jednak tak dobre, jak przed dwoma tygodniami. Zielono-czarni w między czasie zdążyli przegrać na wyjeździe z Górnikiem Zabrze 0:2.
Na Śląsku, podobnie jak wcześniej z Legią Warszawa, zagrali nieco zbyt bojaźliwie w ofensywie, co przełożyło się na niewielką ilość dogodnych sytuacji, jakie sobie stworzyli.
Jutro, podobnie jak w dotychczasowych spotkaniach na własnym obiekcie, powinni mocniej postawić na ofensywę i postarać się narzucić rywalom swój styl gry.
Portowcy nie imponują ostatnio formą. Po udanym początku sezonu i dwóch zwycięstwach z rzędu, zablokowali się. Nie potrafili wygrać czterech kolejnych meczów, a w ostatniej kolejce przegrali na własnym stadionie z Wisłą Kraków aż 0:3.
– Wisła pokazała nam, jak powinno grać się w piłkę. W każdym momencie byli szybsi od nas. To oni cieszyli się z 3 punktów, ale my musimy podnieść głowę, zacisnąć pięści i walczyć w Łęcznej o zwycięstwo – powiedział Jakub Bąk, skrzydłowy Pogoni na oficjalnej stronie swojego klubu.
Sobotni mecz będzie wyjątkowy dla Przemysława Kaźmierczaka i Łukasza Zwolińskiego.
Popularny „Kaz” w Szczecinie stawiał pierwsze kroki w ekstraklasie i stąd wyjechał do portugalskiej Boavisty Porto. Natomiast „Zwolak” w Łęcznej dostał szansę zaistnienia w poważnej piłce, walnie przyczynił się do awansu Górnika do ekstraklasy i był blisko pozostania w nim na kolejny sezon, ale działacze Portowców ostatecznie zablokowali transakcję. W przeszłości zawodnikiem Pogoni był także Grzegorz Bonin, lecz akurat on nie najlepiej wspomina ten okres. W Szczecinie spędził tylko pół roku, rozgrywając zaledwie pięć spotkań.
POWOŁANIA DO KADRY DLA PIŁKARZY GÓRNIKA!
Dwóch piłkarzy Górnika Łęczna otrzymało powołania do swoich reprezentacji. Fedor Cernych może zagrać w reprezentacji Litwy w spotkaniu eliminacji do mistrzostw Europy z San Marino, a Shptim Hasani w meczu nieuznawanej przez FIFA drużyny narodowej Kosowa z Omanem.
źródło: Dziennik Wschodni