Ostatni wyjazd na pierwszoligowym szlaku przypadł do Olsztyna. W 450 km podróż wyruszamy dwoma autokarami i jednym autem w sile 120 osób wspieranych czterem fanami Chełmianki Chełm (Dzięki!). Trasa mija szybko i spokojnie.
Na sektor wchodzimy na początku meczu. Na płocie wywieszamy 4 fany: GÓRNICY, GOŚCIE, NARODOWA ŁĘCZNA, RADOVAN, oraz transparent „Górnik jest tylko w Łęcznej”. Doping tego dnia raz lepszy raz gorszy, zapewne słońce dało się we znaki wielu z Nas. Po meczu dziękujemy piłkarzom za awans, a w zamian na sektor leci kilka koszulek.
Po opuszczeniu Olsztyna postanawiamy się schłodzić w pobliskich jeziorach. Niestety pierwsza próba odnalezienia wody przez wysłaną ekspedycję skończyła się fiaskiem, a kolejną uniemożliwili ci co zawsze blokując wyjścia z autokarów.
Dłuży postój na trasie miał miejsce na zajeździe pod Warszawą, gdzie oczekujemy na autokar z piłkarzami. Witamy ich pirotechniką w postaci rac i stroboskopów. Wspólne śpiewy i świętowanie w blasku rac wyszły naprawdę dobrze. Do Grodu Dzika docieramy kilaka minut po godzinie czwartej.