Sobotni mecz z trybun oglądało 1410 osób. Kołowroty Trybuny B przekroczyło 323 osoby.
Dopingujemy od początku do końca spotkania w asyście dwóch bębnów. Doping tego dnia z naszej strony słaby, bez polotu. Mimo prób poderwania towarzystwa do większego zaangażowania, był to jeden z tych meczy w którym nasza wokalna prezentacja nie napawała dumą. Część kiboli chyba zapomniała do czego zobowiązuje obecność na tej Trybunie. Jeżeli dla kogoś ważniejsze jest pogadanie sobie ze znajomymi w czasie meczu czy klikanie w telefonie to radzimy następnym razem wybrać Trybunę A od kawiarni gdzie zasiadają tego typu „kibice”. Na Trybunie B nie będzie tolerowane takie zachowanie. To jest miejsce fanatyków w 100% oddanych w doping dla Górnika dla których przez 90 minut nie liczy się nic innego niż wsparcie naszej drużyny. Warty wspomnienia jest fakt że w drugiej połowie kolejny raz na gnieździe pojawia się Szymek szlifując swoje bębniarskie umiejętności. Doping słaby, wynik średnio zadowalający – mecz do jak najszybszego zapomnienia i piłkarsko i kibicowsko. Po meczu pod naszym sektorem pojawił się Śpiona, którego przed rozpoczęciem spotkania przywitaliśmy gromkimi brawami. Bartek – dobrze Cię było zobaczyć w domu, szacunek i pozdrawiamy ! Górnik kolejny raz dzieli się punktami remisując spotkanie 2:2
Kibice z Tych w sile 58 osób pojawili się na sektorze gości przy al. Jana Pawła II 13.