– Musimy trzymać głowę wysoko, bo wciąż jesteśmy w czołówce – powiedział po meczu pomocnik Górnika, Tomasz Nowak.
Mecz w pierwszej połowie ułożył się dla gości dopiero w ostatnich minutach. Bełchatów nie stwarzał jakiś groźnych sytuacji. To my wyprowadzaliśmy kontry, jednak brakowało tego ostatniego podania albo celnego strzału. Bramka ustawiła mecz, bo musieliśmy podejść trochę wyżej i odkryć się. Na początku drugiej połowy dostaliśmy bramkę na 2-0, więc później nie mieliśmy już nic do stracenia.
Na pewno nie wyglądało by to tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Teraz będziemy szukać negatywów w naszej grze, jednak wnioski trzeba wyciągnąć szybko bo za 3 dni gramy kolejne spotkanie. Musimy trzymać głowę wysoko, bo wciąż jesteśmy w czołówce.