W meczu na szczycie 1 ligi Górnik Łęczna przegrał na własnym boisku z GKS-em Bełchatów 0-2. Bramki dla zespołu gości strzelali Daniils Turkovs i Michał Mak.
Mecz zaczął się od sytuacji dla piłkarzy GKS-u Bełchatów, błąd popełnił Marcin Kalkowski jednak dogodną sytuację dla gości zdołał przerwać drugi z naszych stoperów Maciej Szmatiuk. W 20 minucie swoją pierwszą dobrą sytuacje mieli piłkarze Górnika, strzał Patrika Mraza został wybity na rzut rożny. W 29 min Mraz podjął kolejną próbę zaskoczenia Arkadiusza Malarza. Tym razem futbolówka przeleciała nad spojeniem słupka z poprzeczką. Dwie minuty później uderzenie Grzegorza Bonina wypiąstkował Arkadiusz Malarz. W końcówce pierwszej połowy groźniej zaatakowali piłkarze z Bełchatowa, w doliczonym czasie gry napastnik GKS-u Daniils Turkovs zdołał celnym strzałem pokonać Sergiusza Prusaka. Do przerwy goście prowadzili 0-1.
Na początku drugiej połowy Daniils Turkovs wyszedł z kontrą po czym zagrał do niepilnowanego Michała Maka a ten technicznym strzałem pokonał naszego bramkarza. Po tej bramce zespół gości cofnął się i oddał inicjatywę Górnikowi. W 55 minucie z 20m próbował strzelać Tomasz Nowak, jednak jego strzał minął bramkę strzeżoną przez Arkadiusza Malarza. W 67 min jeszcze bliżej gola na 1:2 był Sebastian Szałachowski. Tomasz Nowak zagrał prostopadłą piłkę do napastnika, ale ten uderzył minimalnie obok bramki. Górnicy starali się atakować, od 83 minuty musieli sobie radzić grając w dziesięciu. Drugą żółtą a zarazem czerwoną kartką został ukarany Słowak Lukas Bielak. Zielono-czarni nie byli w stanie odrobić start i ulegli zespołowi z Bełchatowa 0-2. Po tej porażce Górnik spadł na 2 miejsce w tabeli.
Bramki: 0-1 Daniils Turkovs 45, 0-2 Michał Mak 47
Żółte kartki: Niedziela, Bielak – Kirovski, Szymański, Norambuenna, Wilusz
Czerwona kartka: Bielak 83 min za drugą żółtą
Górnik: Prusak – Sasin, Szmatiuk, Kalkowski, Mraz – Bonin (61 Szałachowski), Tadrowski (45 Kwiecień), Bielak, Nowak, Niedziela – Woźniak (62 Kozacuks)
GKS: Malarz – Norambuenna, Wilusz, Baranowski, Basta – Mateusz Mak, Baran, Szymański, Michał Mak (90 Prokić) – Turkovs (81Wroński), Kirovski (90 Poźniak)
Sędziował: Bartosz Frankowski
Widzów: 3414 (gości 101)
Organizacja meczu pod kątem dystrybucji biletów na żenującym poziomie. Sędzia zaczynał 2 połowę a przed kasami było jeszcze ponad 150 kibiców. Klub organizacyjnie nie dorósł nawet do 1 ligi, nie mówiąc o extraklasie. Otwarte wszystkie kasy a klub i tak nie potrafi wpuscic na stadion niecałych 3 tys kibiców. To co bedzie po ewentualnym awansie i najezdzie kompletu widzów? Trzeba bedzie stanac dzien wczesniej w kolejce zeby pani na kasie zdazyla starannie sprawdzic kazdy pesel. A podobno w przyszlym sezonie maja jeszcze pobierac krew i mocz co by lepiej zidetyfikowac kazdgo kibica. ŻENADA. Cieszę sie z dzisiejszego wyniku, życzę Bełchatowowi awansu, bo działacze z Łęcznej kibica mają w dupie.
To po co jest przedsprzedaż? Jak się przychodzi 5 minut przed meczem po bilet to nic dziwnego, że się nie wchodzi. Przez cały tydzień była przedsprzedaż, bilety można nawet kupić w pobliskiej stokrotce.. Ale najlepiej skrytykować klub….
Kurwa dąłnbie miałes cały tydizen zeby przyjechac kupić albo w internecie jak ześ to zęś stój
Jebnij sie w czoło! Po to jest przedsprzedaż i sprzedaż internetowa, żeby nie stać w kolejkach. Klub zrobił wszystko co trzeba, a że znajdują się takie barany – to już twoja sprawa…
Dramat, piłkarzom się nie chciało nawet pobiegać! O walce nie wspominając. Wyjątkami to Sasin, który gra chyba najlepszy sezon od dawna w karierze oraz Nowak, jednak jego dzisiaj wyjątkowo się piłka nie trzymała :/ Zero pomysłu na grę..tzn. był jeden pomysł, bo rozgrywanie wyglądało od bramki tak: Prusak > Szmatiuk > Bielak > Kalkowski > dłuuuga piła na Niedziele/Woźniaka > strata. I TAK NON STOP !!!!!! praktycznie zero gry klepką, krótkimi podaniami, w środku pola..