Serwis kibiców Górnika Łęczna

Górnicy o meczu z Okocimskim

Górnik zremisował przed własną publicznością z Okocimskim Brzesko 2:2. Co zielono-czarni powiedzieli tuż po końcowym gwizdku sędziego?

Sergiusz Prusak
Musieliśmy w szatni sobie powiedzieć kilka ostrych słów. W drugiej połowie stworzyliśmy sobie tyle sytuacji, że powinniśmy ten mecz nawet wygrać 6:2. Nie udało się, ale zespół pokazał charakter, że potrafi grać w piłkę i wyciągnął z tego 0:2 na 2:2. Każda długa piłka spadała do nich. Wiedzieliśmy, że będą grać długie piłki i szybkie kontry. Pierwsza bramka można powiedzieć, że padła po moim błędzie. Piłka przeszła wszystkich i powinienem ją złapać.

Paweł Sasin
Daliśmy z siebie w drugiej połowie wszystko. Szkoda, że w pierwszej połowie nie wyszliśmy z takim zębem, z taką werwą. Uważam, że prowadziliśmy grę przez całe spotkanie. W pierwszej połowie do 30 metra graliśmy fajnie, ale dalej brakowało nam tych ostatnich podań. Straciliśmy bramkę po stałym fragmencie, później kontra na dwa zero. To były dwa wypady Okocimskiego i dwie bramki. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że nie mamy nic do stracenia. Otworzyliśmy się już całkowicie i widzieli Państwo, że graliśmy na takich obrotach, że naprawdę daliśmy z siebie wszystko i liczyliśmy na tą trzecią bramkę. Walczyliśmy o nią do końca, ale nie udało się. Tydzień temu wygraliśmy w końcówce, a teraz przegrywając 0:2 wyciągnęliśmy na 2:2. Z pokorą przyjmujemy ten punkt chociaż nie ukrywam, że nie jesteśmy zadowoleni[…] My na razie jesteśmy liderem tej ligi. Chcemy to utrzymać do samego końca. Wiemy, że nie będzie łatwo, ale zrobimy wszystko żeby Górnik grał tak jak w drugiej połowie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.