Serwis kibiców Górnika Łęczna

[Relacja z wyjazdu] Zagłębie Sosnowiec-Górnik Łęczna


Na najprawdopodobniej nasz ostatni wyjazd rundy jesiennej wyruszamy z Grodu Dzika w liczbie 90 osób w tym 12 fanatyków Chełmianki i 1 Motoru. Dzięki! Do odległego o 450 km Sosnowca podróżujemy autokarem i autami. Pod stadion docieramy przed samym rozpoczęciem spotkania. Wejście trwa do 35 minuty kiedy to na płocie pojawiają się dwie nasze flagi, jedna fana Chełmianki oraz transparent PDW. Doping zaczynamy od klasycznego „jesteśmy zawsze tam…”, a z każda kolejną minutą rozkręcamy się. W drugiej połowie próbujemy sił z nową przyśpiewką „życie to są chwile „ która na pewno na stałe zagości w wyjazdowym repertuarze. Piłkarze wypuszczają zwycięstwo w ostatnie minucie meczu i musimy zadowolić się jednym punktem .Trasa w obie strony z balastem czworonogów. Wkrótce galeria i video z wjazdu.

Dzień wcześniej w sobotę obecni jesteśmy w Świdniku wspomagając Braci z Chełma w sile 80 fanatyków. Tradycyjnie bez zbędnego balastu przejeżdżamy pod kasami miejscowych jednak 20 minut przed meczem wszyscy miejscowi zajęli bezpiecznie miejsce na stadionie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.