Wtorek 5.01.21 to właśnie wtedy treningi rozpoczęli piłkarze naszego Górnika po zimowej przerwie. Kilka dni wcześniej dowiadujemy się o nieprzedłużeniu przez prezesa kontraktu z Pawłem Sasinem. Jak dobrze wiemy jest to zawodnik, który był tu 8 lat, na dobre i na złe, podczas zmiany nazwy i przy spadkach i awansach nigdy nie uciekł z tonącego okrętu. Zawodnik chciał przedłużyć umowę z klubem o rok i skończyć tutaj karierę. Prezes pokazuje kolejny raz, że pięknie zachowuje się tylko w wywiadach, w których mówi o przywiązaniu do zawodników zżytych z klubem. Rzeczywistość jest jednak inna. Paweł mimo tego, że otrzymał lepszą ofertę (finansowo i terminowo) z Gdyni nadal chciał pozostać w Łęcznej.
Przed rozpoczęciem treningu Paweł żegna się z piłkarzami, a my z trybun hali w około 40 osób głośno dziękujemy mu za wszystko co zrobił dla naszego klubu. Gorzkie słowa lecą w stronę prezesa Sadczuka. Następnie pod halą odpalamy pirotechnikę i wysłuchujemy słów Pawła, a on otrzymuje kolejne słowa wsparcia i podziękowania z naszej strony. Paweł odchodzi do ligowego rywala Górnika z Gdyni. Do zobaczenia !