Serwis kibiców Górnika Łęczna

Relacja w wyjazdu do Torunia!

Pierwszy wyjazd po przerwie zimowej to wyprawa do odległego o ok. 450 km Torunia.  Z Grodu Dzika wyruszamy jednym autokarem i dwoma małymi busami w sile 71 osób. Na trasie dołącza Motor w liczbie 45 osób. Dzięki ! Trasa w pierwszą stronę z ogonem.

W okolicy Strykowa na postoju spięte łódzkie wąsy rzucają mandatami na prawo i lewo przez co łapiemy spore opóźnienie i pod stadion docieramy około 10 minuty meczu. Wejście 116 osób trwało do końca pierwszej połowy przez co z dopingiem ruszamy dopiero w drugiej części spotkania.  Na płocie wieszamy dwie flagi „GÓRNICY”, „GOŚCIE” oraz transparent „Maniek PDW”.

Podczas spotkania miała miejsce inauguracja oświetlenia na stadionie w Toruniu, niestety debiut nie wyszedł po myśli gospodarzy i podczas drugiej połowy awaria uległy dwa z 4 jupiterów. Spotkanie zostało przerwane a piłkarze zeszli z boiska na kilka minut. Po akceptacji warunków gry przy dużo słabszym oświetleniu przez obie drużyny, obie jedenastki wracają na boisko i dogrywają resztę spotkania. 

Niestety piłkarze nas nie rozpieszczają od początku spotkania i szybko tracą kolejne bramki zamykając licznik na 5-ciu co miało istotny wpływ na naszą formę wokalną. Podczas spotkania nie zapominamy również zaintonować „Cześć i chwała bohaterom” oraz „raz sierpem raz młotem” z okazji przypadającego dzień później dnia, w obu przypadkach przyłączyli się gospodarze. Gospodarze wystawiają solidny młyn i prezentują dwie oprawy w asyście pirotechniki.

Po meczu kilka słów reprymendy w stronę piłkarzy i ruszamy w drogę powrotną. Powrót z ogonem, do Łęcznej docieramy o godzinie 6:00 następnego dnia. Jeszcze raz podziękowania dla układowicza za solidne wsparcie!

Odpowiedź do artykułu “Relacja w wyjazdu do Torunia!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.