
Drugi wyjazd rundy wiosennej to kierunek Grudziądz. Ostatni raz w Grudziądzu obecni byliśmy w październiku 2017 roku kiedy to w sektorze gości zawitało 23 Górników.
Tym razem pomimo korzystnego terminu jakim była sobota, na wyjazd ruszyło zaledwie 16-tu fanatyków! Gdzie się podziała reszta? Niech każdy odpowie sobie sam dlaczego zabrakło go w klatce gości. W drogę wyruszamy dwoma busami.
Z Grodu dzika wyruszamy bez zbędnego ogona, który łapiemy dopiero w drugiej połowie drogi. Pod stadionem jesteśmy na około 20 minut przed pierwszym gwizdkiem wiec bez problemu udaje się wszystkim wejść przed rozpoczęciem spotkania. Zaznaczamy swoją obecność głośnym „Jesteśmy zawsze tam” i resztę meczu oglądamy bez dopingu.
Pomimo obiecującego początku, grajki łapią czerwoną kartkę i rozpoczyna się prawdziwy pogrom naszej drużyny. Ostateczny wymiar kary to 6 do 1 dla gospodarzy…
Gospodarze utworzyli młyn na trybunie krytej o liczbie około 200-250 osób i solidnie dopingowali przez całe spotkanie. Na płocie powiesili 3 oldschoolowe płótna.
Po meczu kilka słów zamienionych z piłkarzami przez kratę sektora gości i ruszymy w drogę powrotną. Powrót szybki i spokojny przez cała trasę z ogonem.