Po dalszych wyjazdach do Wejherowa i Rybnika, dzisiejszej soboty [18.08] czekała nas miła odmiana i bliska wyprawa do oddalonego o „zaledwie” 200 km Rzeszowa. W kierunku stolicy Podkarpacia wyruszamy dwoma autokarami oraz dwoma autami w sile 121 osób w tym 1 fanatyk Chełmianki oraz 1 fan Motoru. Dzięki!!!
Resovia po awansie do II ligi swoje mecze domowe rozgrywa na stadionie miejskim [stadion Stali Rzeszów] gdyż obiekt biało-czerwonych nie spełniał wymogów licencyjnych.
Droga w pierwszą stronę mija szybko i bezproblemowo. Na sektorze gości w komplecie pojawiamy się przed pierwszym gwizdkiem głośno zaznaczając swoją obecność„Jesteśmy zawsze tam..”. Na płocie wieszamy dwa górnicze płótna: „Górnicy” oraz „Goście”. Doping w pierwszej połowie na naprawdę dobrym poziomie, pogoda dopisywała więc cześć Górników dopingowała bez koszulek.
Krótkie przyśpiewki tego upalnego dnia niosły się zdecydowanie lepiej niż długie, jednak na uwagę zasługują: „Zielono-Czarni”, „Hej Górnik Gol”, czy „Więc wstań..”, które poszły równie głośno! Druga połówka już znacznie słabsza w naszym wykonaniu.
Resovia wystawiła około 100 osobowy młyn, wieszając jedną sporych rozmiarów flagę „Duma Rzeszowa Najstarsza Królowa” oraz transparent „TAK dla budowy centrum lekkiej atletyki na stadionie Resovii”. Doping gospodarzy na słabym poziomie. Dopiero po strzeleniu bramki kontaktowej doping sovii przybrał na sile i był słyszalny na naszym sektorze.
Piłkarze niestety nie wytrzymują presji i remisują spotkanie, w którym prowadzili już 2:0, tym samy ustępując fotel lidera drużynie Siarki Tarnobrzeg. Mecz obejrzało na stadionie 850 osób.
Powrót szybki i spokojny, w Grodzie Dzika jesteśmy już o godzinie 18.00. Trasa w obie strony z mniejszym lub większym wahadłem.
Już za tydzień bardzo ciekawy wyjazd do Torunia!!!